Oli: Uu widzę że przeszkodziłem ale Justin uważaj to by był jej pierwszy raz.
Justin: Ale ja jej tylko dawałem buziaka.
Oli: Jeżeli to był buziak to ja nie chcę wiedzieć co Ty podczas seksu robisz.
Ja: Jest bardzo delikatny i romantyczny.
Oli: Skąd wiesz?
Ja: Bo sprawdzałam milion razy i się już zamknij.
Justin: Skarbie szczerze mówiąc remont skończony tylko meble muszą przywieźć.
Ja: No tak. Jeszcze 3 dni i jedziemy do dzieciaków.
Justin: Ty nie zapomnij się przygotować, bo dziś masz te koncerty.
Ja: Wiem, już nie mogę się doczekać.
Zjedliśmy śniadanie. Ja zaczęłam się przygotowywać na koncert. Ubrałam koszulkę z BMTH i zaczęłam malować. Była już 14 więc musiałam wychodzić. Juss zawiózł mnie pod miejsce gdzie miałam się z nimi spotkać, było wspaniale dużo z nimi rozmawiałam. Wieczorem miały być koncerty. Około 18 podszedł do mnie Oliver z Bring Me The Horizon i spytał czy chcę z nim zaśpiewać kilka piosenek. Nie mogłam w to uwierzyć. Od razu napisałam do Justina i Stelli.
Justin, Stella: Nie uwierzysz, mam śpiewać z Olim!
Justin: To wspaniale, zaraz tam będę kotku ;*
Stella: Serio? ;o Haha dobrze, że mam bilety posłucham jak wyjesz <3
Zaczął się koncert byłam strasznie zdenerwowana. Oliver zabrał mnie na scenę w piosenkach "Don't Go", "Chelsea Smile" i "Aligator Blood". Zeszłam ze sceny za kulisami czekał na mnie Justin. Dokończyliśmy razem koncert. O 22 pojechaliśmy do domu. Weszłam do pokoju. Zauważyłam nowe meble. Juss i Oli złożyli je jak mnie nie było. Biebs poszedł się wykąpać. Wyciągnęłam z szuflady nasze zdjęcia i zaczęłam je wkładać w antyramę. Juss wyszedł z łazienki i pomógł mi ją zawiesić nad łóżkiem. Około 1 poszliśmy spać.
Proszę przedrostek nowego rozdziału. Przepraszam, że mnie nie było...nie będę się tłumaczyć dlaczego bo i tak nie chcecie tego słuchać jutro godzina 23:30 przygotujcie się na rozdział...