Justin: Wstawaj mój Aniołku! Kocham Cię najbardziej na świecie! <3
Ja: Tylko się budzę, bo zimno i nie wstaję. Też Cię kocham ;* coś chcesz ode mnie prawda?
Justin: To prawda chcę coś ;p
Ja: A co by mój Misiu chciał?
Justin: Ciebie tu obok mnie, tak wiesz żeby się przytulić ;*
Ja: Oj słodziak...już niedługo i wracam ;* Zimno mi ;<
Justin: Przytulić?
Ja: Jeszcze pytasz?
Justin: Już lecę do łóżeczka mojej księżniczki ;*
Ja: No szybko! Rozgrzejesz mnie troszkę ;p
Justin: Zawsze!
Leżałam pod kołderką i pisałam z Jussem. Pisaliśmy bardzo długo, potem musiał iść na próbę. Wstałam i poszłam się wykąpać. Zrobiłam sobie gorącą kąpiel. Weszłam do wanny, miałam pełno piany. Postanowiłam zrobić zdjęcie moich nóg w pianie i wysłać Justinowi. Zrobiłam i od razu wysłała.
Justin: Moje śliczne nóżki! *.*
Ja: Haha Głupolek ;*
Justin: Na prawdę są śliczne! Coś jeszcze wyślesz?
Ja: A co byś chciał?
Justin: Ten mój cudowny brzuszek!
Ja: Dobrze zaraz zrobię zdjęcie ;*
Zrobiłam szybko zdjęcie i wysłałam mu.
Justin: Weź szybciej przyleć do mnie. Posmeram Cię po brzuszku i nóżkach <3
Ja: Tylko posmerasz?
Justin: No oczywiście, ze nie! Coś tam ten teges też będzie skarbie, nie martw się ;*
Ja: Zboczuch!
Justin: Twój Zboczuch ;*
Ja: Wiem, że mój. Nie ma innej opcji ;*
Weszłam na chwilę na fejsa w telefonie od razu rzuciło mi się w oczy zdjęcie Justina z Seleną i podpis u góry "Justin i Selena znowu razem. Widziani w klubie nocnym!". Od razu napisałam do Justina.
Ja: Co to ma znaczyć? Ja lecę szukać kuzyna, bo chciał się zabić, a Ty z Selenką się zabawiasz...Widać właśnie jak mnie kochasz.
Justin: Skarbie to nie tak jak myślisz.
Ja: To mi wytłumacz.
Justin: Byłem pijany i Selena była w tym samym klubie. Do niczego nie doszło tylko ją tam pocałowałem i przytulałem.
Ja: Mówiłeś, że nie pijesz. No i byłeś pijany więc nie wiesz czy do niczego nie doszło. Okłamałeś mnie i zdradziłeś.
Justin: Kochanie proszę Cię...do niczego nie doszło.
Ja: Nie obchodzi mnie to...Cześć!
Justin: Żadne cześć...daj mi wszystko wytłumaczyć.
Ja: To proszę bardzo tłumacz...albo lepiej tam daj zejść Selence z kolan, a potem napisz.
Justin: Proszę Cię.
Ja: Nie to ja Cię prosiła o coś przed wyjazdem? Prosiłam, a Ty obiecywałeś że już nigdy nic z nią Cię nie będzie łączyło...nie zależy Ci na mnie rozumiem.
Justin: Bardzo mi na Tobie zależy, Kocham Cię jak wariat. To było przelotne.
Ja: To chodź ja się pójdę napierdolić do klubu, zrobią mi zdjęcie z jakimś kolesiem. Co zrobisz?
Justin: Rozjebał bym go, że dotknął mojego Skarba.
Ja: No właśnie...więc pomyśl czasem...
Justin: Ja myślę...przepraszam...nie chcę Cię stracić...
Ja: To bardzo dziwnie się starasz, aby mnie nie stracić...
Justin: Przepraszam...
Nie odpisywałam mu. Pomalowałam się i ubrałam. Poszłam do Oliego do szpitala. Przytuliłam się do niego.
Oli: Coś się stało siostra?
Ja: Justin był na imprezie i zdradził mnie z Seleną.
Oli: Co?! Chyba żartujesz!
Ja: Nie, nie żartuję...tłumaczy się tym, że był pijany.
Oli: Musisz to przemyśleć. Ale całował ją czy coś więcej?
Ja: Przytulał i całował...
Oli: Siostra przemyśl to. Esa dostałaś.
Ja: Tak, to Justin.
Oli: Co napisał?
Ja: "Kochanie, proszę odpisz mi i daj mi wszystko wytłumaczyć..." odpisać mu?
Oli: Jeżeli chcesz.
Ja: No tłumacz.
Justin: Proszę Cię wybacz mi. Na prawdę żałuję. Będę mógł później zadzwonić do Ciebie?
Ja: Tak będziesz mógł. Gdybym Ci o tym nie napisała nie przyznałbyś się. To boli, bo jesteś osobą której najbardziej ufam...
Justin: I cały czas możesz mi ufać...Obiecuję nie będę chodził na imprezy.
Ja: Muszę to przemyśleć.
Justin: Dam Ci czas...
Ja: Może zróbmy sobie przerwę?
Justin: Nie chcę tego ale może to konieczne...Kocham Cię i będę czekać na Ciebie zawsze...jak wszystko przemyślisz odezwij się...też przemyślę.
Ja: Dobrze...
Oli: I co Ci napisał?
Ja: Że mam mu wybaczyć i zrobiliśmy sobie przerwę ehh...jeszcze dwa dni i wychodzisz ze szpitala!
Oli: Wiem.
Siedziałam u niego całe popołudnie. Wieczorem poszłam do domu. Położyłam telefon na stole. Zaczęłam oglądać film. Usłyszałam wibracje w telefonie.
Justin: Kocham Cię Aniołku...
Ja: Też Cię kocham...
Justin: Wybaczysz mi?
Ja: Myślałam nad tym trochę, ale daj mi jeszcze czas...możesz pisać ale trudno jest mi wybaczyć.
Justin: Rozumiem...żałuję tego co zrobiłem.
Ja: Oj Justin..
Justin: Jesteś moim skarbem, moim słoneczkiem na pochmurne dni, moją jedyną, potrzebuję Cię kochanie. Wybacz mi proszę. Kocham Cię najbardziej na świecie i wiem, że nasza miłość jest nieskończona...nie chcę Cię stracić Księżniczko moja najdroższa! <3
Ja: To takie kochane...wiem, że Ci zależy i mnie nie stracisz...
Justin: No ja myślę perełko...Idziemy spać?
Ja: Ja idę, a Ty sam czy z kimś?
Justin: Z Tobą ;*
Poszłam do łazienki zmyłam makijaż i ubrałam w piżamę. Położyłam się do łóżka pisała jeszcze chwilę z Jussem a potem zasnęłam.
Ja: To proszę bardzo tłumacz...albo lepiej tam daj zejść Selence z kolan, a potem napisz.
Justin: Proszę Cię.
Ja: Nie to ja Cię prosiła o coś przed wyjazdem? Prosiłam, a Ty obiecywałeś że już nigdy nic z nią Cię nie będzie łączyło...nie zależy Ci na mnie rozumiem.
Justin: Bardzo mi na Tobie zależy, Kocham Cię jak wariat. To było przelotne.
Ja: To chodź ja się pójdę napierdolić do klubu, zrobią mi zdjęcie z jakimś kolesiem. Co zrobisz?
Justin: Rozjebał bym go, że dotknął mojego Skarba.
Ja: No właśnie...więc pomyśl czasem...
Justin: Ja myślę...przepraszam...nie chcę Cię stracić...
Ja: To bardzo dziwnie się starasz, aby mnie nie stracić...
Justin: Przepraszam...
Nie odpisywałam mu. Pomalowałam się i ubrałam. Poszłam do Oliego do szpitala. Przytuliłam się do niego.
Oli: Coś się stało siostra?
Ja: Justin był na imprezie i zdradził mnie z Seleną.
Oli: Co?! Chyba żartujesz!
Ja: Nie, nie żartuję...tłumaczy się tym, że był pijany.
Oli: Musisz to przemyśleć. Ale całował ją czy coś więcej?
Ja: Przytulał i całował...
Oli: Siostra przemyśl to. Esa dostałaś.
Ja: Tak, to Justin.
Oli: Co napisał?
Ja: "Kochanie, proszę odpisz mi i daj mi wszystko wytłumaczyć..." odpisać mu?
Oli: Jeżeli chcesz.
Ja: No tłumacz.
Justin: Proszę Cię wybacz mi. Na prawdę żałuję. Będę mógł później zadzwonić do Ciebie?
Ja: Tak będziesz mógł. Gdybym Ci o tym nie napisała nie przyznałbyś się. To boli, bo jesteś osobą której najbardziej ufam...
Justin: I cały czas możesz mi ufać...Obiecuję nie będę chodził na imprezy.
Ja: Muszę to przemyśleć.
Justin: Dam Ci czas...
Ja: Może zróbmy sobie przerwę?
Justin: Nie chcę tego ale może to konieczne...Kocham Cię i będę czekać na Ciebie zawsze...jak wszystko przemyślisz odezwij się...też przemyślę.
Ja: Dobrze...
Oli: I co Ci napisał?
Ja: Że mam mu wybaczyć i zrobiliśmy sobie przerwę ehh...jeszcze dwa dni i wychodzisz ze szpitala!
Oli: Wiem.
Siedziałam u niego całe popołudnie. Wieczorem poszłam do domu. Położyłam telefon na stole. Zaczęłam oglądać film. Usłyszałam wibracje w telefonie.
Justin: Kocham Cię Aniołku...
Ja: Też Cię kocham...
Justin: Wybaczysz mi?
Ja: Myślałam nad tym trochę, ale daj mi jeszcze czas...możesz pisać ale trudno jest mi wybaczyć.
Justin: Rozumiem...żałuję tego co zrobiłem.
Ja: Oj Justin..
Justin: Jesteś moim skarbem, moim słoneczkiem na pochmurne dni, moją jedyną, potrzebuję Cię kochanie. Wybacz mi proszę. Kocham Cię najbardziej na świecie i wiem, że nasza miłość jest nieskończona...nie chcę Cię stracić Księżniczko moja najdroższa! <3
Ja: To takie kochane...wiem, że Ci zależy i mnie nie stracisz...
Justin: No ja myślę perełko...Idziemy spać?
Ja: Ja idę, a Ty sam czy z kimś?
Justin: Z Tobą ;*
Poszłam do łazienki zmyłam makijaż i ubrałam w piżamę. Położyłam się do łóżka pisała jeszcze chwilę z Jussem a potem zasnęłam.
Kiedy bd kolejny ? ^.^
OdpowiedzUsuńZajebisty rozdział ;D <3 Czekamy na nn
OdpowiedzUsuńw końcu heh. <3 świetny rozdział , kiedy następny? ;)
OdpowiedzUsuńBoże kocham cie... Długo czekałam na ten rozdział ... i się doczekałam <333
OdpowiedzUsuńMega *.*
W końcu myślałam, że nigdy nie dodasz :D
OdpowiedzUsuńBoże kochany <3 zakochałam się od nowa <3 czekam na nexta
OdpowiedzUsuńZasady są okey ale się do nich nie stosujesz.. rozumiem masz swoje życie ale bez jaj.. jesteś na kompie pewnie 1 raz dziennie jestem pewna..
OdpowiedzUsuńLaptop mi się popsuł rozumiesz? Nie mogłam wchodzić...nie podoba się to nie czytaj PROSTE.
UsuńWszystko jest ci tak obojętne, że aż zrażasz do czytania -,- Ja już tego nie czytam bo ten blog to jedna wielka ściema!
OdpowiedzUsuńNie musisz czytać, miałam popsuty komputer tylko wy tego nie rozumiecie ;p
UsuńNie napisałaś że miałaś zepsutego latopa -,-
OdpowiedzUsuń