Zadzwoniłam po Oliego żeby po mnie przeszedł. Zanieśliśmy wszystko do domu i poszliśmy na koncert. Dowiedziałam się, że ciocia szła dziś na noc do pracy. Mieliśmy zaplanowane wyjście z Oliverem do klubu. Weszliśmy na arenę. Skakaliśmy, śpiewaliśmy, tańczyliśmy. Zaczęli wybierać OLLG. Weszła na scenę. Widziałam jak Justin na nią patrzył. Byłam może troszkę zazdrosna. Pod koniec piosenki Justin pocałował ją w policzek. Mięli już schodzić ze sceny pocałował ją znowu. Oliver złapał mnie za rękę i próbował uspokoić. Jakoś dotrwałam do końca. Wyszliśmy z areny. Stała przed nią ta laska. Oli cały czas mnie trzymał. Doszliśmy jakoś do domu. Dzwonił do mnie Juss. Nie chciałam z nim gadać. W końcu odebrałam.
Justin: Kotek wylatuję już. Zadzwonię jak będę już w Dani. Kocham cię.
Ja: W dupie mam twoje kocham cię. Dziś na koncercie widziałam jak mnie kurwa kochasz.
Rzuciłam telefonem o ścianę. Pękła cała szybka i wyświetlacz się wylał. Poszłam do Olivera.
Oliver: Chcesz zapalić?
Ja: Nie mam nastroju, a i tak nie mogę wiesz Justin.
Oliver: Boże dzieciaki wy się kochacie, a ciągle kłócicie.
Ja: Dziś miałam prawo się obrazić całował inną laskę. TO boli.
Oliver: To jego fanka.
Ja: Idź odbierz dzwoni ci telefon.
Oliver: Pewnie mama. Zostań tu i nic sobie nie zrób kaleko.
Oli zeszedł na dół. Zrobiło mi się słabo, po chwili zemdlałam. Oliver gadał z Jussem.
Justin: Czemu ona nie odbiera?
Oliver: Nie będzie odbierać, popsuła telefon. Boli ją to, że całowałeś inną.
Justin: TO była fanka.
Oliver: TO samo jej mówiłem. Lecisz już?
Justin: Nie jeszcze 1 godzina.
Oliver: Jak ją ogarnę to zadzwonię ci. Elo
Justin: Dzięki Elo.
Oli przyszedł na górę i zauważył mnie nie przytomną.
Oliver: Paulina! Obudź się! Dalej wstań! Paulina! Nie rób mi tego! Pamiętaj o Justinie! Paulina! Błagam cię!
Zadzwonił do Jussa.
Oliver: Justin! Paulinie coś jest weź przyjedź albo nie wiem. Pomóż mi nie wiem co robić. On nie oddycha boję się, że znowu coś jej jest.
Justin: Czekaj już zaraz będę.
Po 10 minutach przyjechał Justin.
Justin: Idź do samochodu. Ty prowadzisz!
Oliver: Daj kluczyki.
Juss rzucił mu kluczyki. Wziął mnie na ręce i pocałował w usta. Zawieźli mnie do szpitala. Od razu mnie przyjęli. Leżałam pod kroplówką. Bieber nie mógł być przy mnie na sali. Stał przy oknie razem z Oliverem. Obudziłam się. Spojrzałam w bok i zobaczyłam Justina. Odwróciłam głowę w drugą stronę. Nie widziałam co się działo. Na salę wszedł sam Justin.
Ja: Czego jeszcze chcesz?
Justin: Kotek to była fanka. Zawsze tak robię nie możesz mi tego zabronić.
Ja: Ja ci niczego nie zabraniam ale dwa razy na scenie ją całować. Podejrzane.
Justin: Nie bądź już zła, kocham cię.
Ja: Wątpię w to trochę.
Justin: Co ja mam ci jeszcze mówić. Ciągle ci powtarzam, że jesteś tylko ty! Najważniejsza moja księżniczka.
Po tych słowach zaczęłam płakać. Justin spojrzał czy nie idzie lekarz. Położył się koło mnie. Mocno przytulił i pocałował.
Justin: Kocham cię myszeczko!
Ja: Też cię kocham koteczku!
Justin: Nie będziesz już zazdrosna?
Ja: Obiecuję, że nie będę. Przez tą trasę myślę, że cię tracę.
Justin: Nigdy mnie nie stracisz. Jeszcze pół godzinki i wylatuję.
Ja: Chcę z tobą.
Justin: Też bym chciał.
Zaczęliśmy się całować. Wszedł lekarz.
Lekarz: Wiem na co pani choruje. To bardzo rzadka choroba.
Ja: Jaka?
Lekarz: Bieberfever!
Ja: Tak wiem na to już od dawna choruję. Dlaczego zemdlałam?
Lekarz: Było to spowodowane stresem. Mogła się pani z kimś pokłócić i tego skutkiem było omdlenie. Dziś jeszcze zostanie pani wypisana.
Wyszliśmy ze szpitala. Pojechaliśmy wszyscy na lotnisko. Podszedł do mnie Juss. Zaczął całować. Po chwili złapał mnie za ręce.
Justin: Kocham cię! Napiszę jak będę w Danii.
Ja: Telefon popsułam. Pisz dziś do Oliego. Jutro kupię nowy. Też cię kocham!
Jeszcze raz mnie przytulił i poszedł do samolotu.
Boże kocham cię<3 Czekam na następny <3
OdpowiedzUsuńProsze next jeszze dzis <3 plis ;*
OdpowiedzUsuńHhahah to najlepsze:
OdpowiedzUsuńLekarz: Wiem na co pani choruje. To bardzo rzadka choroba.
Ja: Jaka?
Lekarz: Bieberfever!
Hahhahah, uwielbiam Cię :D Czekam na kolejny :***
czemu ta długo nie dodawałaś ;c ... ?
OdpowiedzUsuńJest Boskii <3 <3 <3 !
Meega.. <3
OdpowiedzUsuńDawaj następną część :D
OdpowiedzUsuńNastępny plisska ;d
OdpowiedzUsuńŚwietny Daaawaj Daalej <3!
OdpowiedzUsuńJak często nie będę dodawać może to znaczyć, że się uczę teraz spina. Zakończenie roku. Nie martwcie się pamiętam o was! Cieszę się, że wam się podoba! <3
OdpowiedzUsuń