Minęło kilka miesięcy. Dziś miałam dawać wywiad u Ellen. Był to mój pierwszy wywiad bez Justina. Bardzo się denerwowałam. Zeszłam na dół do mamy.
Ja: Mamo boję się!
Mama: Nie bój się! Wierzę w ciebie.
Matt: Tak ja i Miley też!
Ja: A jak będzie się pytać o nasz związek.
Mama: No jak dajesz wywiad o Justinie to chyba będzie się o was pytać.
Ja: Wiesz, że nie lubię paparazzi ani fleszy.
Mama: Po co się zgadzałaś?
Ja: Chciałam udowodnić wszystkim Belieberkom, że nie lecę na kasę Justina.
Mama: I tego się trzymaj! Idź na górę się przebrać, a ja ci zrobię śniadanie.
Ja: Okej.
Poszłam na górę. Ubrałam krótkie spodenki, koszulkę którą dostałam od Justina " Doing Real Stuff Sucks" i białe Converse'y. Wbiegłam do łazienki. Upięłam włosy w nieogarniętego koka i delikatnie pomalowałam. Zeszłam na śniadanie.
Ja: Mamo! Podaj mi nutelle.
Mama: Masz księżniczko.
Ja: Justin tak do mnie mówi. Eh...brakuje mi go teraz.
Mama: Jeszcze trochę i znów będziecie razem.
Ja: Nie mogę się doczekać. Będę mogła go przytulić! Będziemy u siebie spać! Oh..
Mama: No jak przyjedzie to ja pójdę na kilka dni do Matt'a.
Ja: Na prawdę?
Mama: Tak.
Ja: OH MY BIEBER! Dziękuję!
Mama: Boże jak byś nie mogła sobie znaleźć normalnego chłopaka.
Ja: Tak masz rację Juss jest nienormalny ale ja też więc wiesz pasujemy do siebie.
Mama: Haha, dziecko Belieber. Tyle przygód. Czym mnie pokarało!
Ja: Oj nie przeżywaj już. O 15 muszę być tam. Zawieziesz mnie?
Mama: Tak zawiozę. Wydaje mi się czy to koszulka Justina?
Ja: Tak jego koszulka.
Mama: Pasuje ci.
Ja: Dziękuję.
Po śniadaniu poszłam usiąść na kanapę. Włączyłam na MTV LIVE. Leciał koncert Jussa. Więc podkręciłam sprzęt na FULL, usiadłam na kanapie, a łezki same leciały. W trakcie piosenki "Beauty And A Beat" napisał do mnie Justin.
Justin: Jak tam księżniczko? Denerwujesz się przed wywiadem?
Ja: Tak bardzo, pierwszy raz bez ciebie. Strasznie się boję.
Justin: Nie ma czego.
Ja: Tak będą się mnie pytali o Justina Biebera. Nie ma się co martwić. Jak ja tam wejdę zapomnę jak się nazywam.
Justin: Będą pytali o Biebera, ale znasz go jak nikt inny. Wiesz o nim wszystko co mnie troszkę przeraża i chyba będę zazdrosny!
Ja: No koniecznie, haha. Justin to mój mąż!
Justin: Nie wiedziałem. Na prawdę?
Ja: Jak go kiedyś poznam to na pewno będzie!
Justin: Oj jaka ty głupiutka jesteś.
Ja: A ty za to mądry.
Justin: No i to jak. O której wywiad?
Ja: O 15 jeszcze mam chwilę. Co dziś będziesz robił?
Justin: Dziś jestem twoim fanem i oglądam twój wywiad jak opowiadasz o tym twoim mężulku, a potem koncert.
Ja: Nie mogę się doczekać aż przylecisz do L.A.
Justin: Też nie mogę się doczekać.
Ja: Po wywiadzie idę do Jazmyn.
Justin: Chciałbym być teraz przy niej! Tęsknie bardzo za nią i Jaxonem.
Ja: A oni za tobą!
Justin: Kotek jeszcze pół godziny i wywiad. Idę zaraz robić popcorn i oglądam moją gwiazdeczkę!
Ja: No, no gwiazdeczkę. Zapomnę jak mam na nazwisko.
Justin: No jak zapomnisz? Paulina Bieber oczywiście. Tak się przedstawiasz.
Ja: Przestań nie będę im nazwiska podawać. Ty też nigdy nie podajesz. Mam pomysł będę myślała, że siedzisz koło mnie wtedy się ogarnę.
Justin: Dobra kotku kończę! Idę robić popcorn, a ty wyrywaj na wywiad.
Ja: Kocham cię!
Justin: Ja ciebie też pamiętaj!
Mama poszła już odpalać samochód, a ja zamykałam dom. Wyruszyłyśmy w stronę studia. Dotarłyśmy punktualnie na czas. Weszłam do studia. Ellen usiadła na fotel, a ja na kanapę. Zaczęli kręcić.
Ellen: Cześć Paulina, znowu się widzimy lecz tym razem bez Justina.
Ja: Dzień dobry. Tak tym razem bez niego ale myślę, że wszystko dobrze pójdzie.
Ellen: Denerwujesz się?
Ja: Tak troszkę tak.
Ellen: Powiedź jak się żyje dziewczynie Justina Biebera? Czy inne fanki nie próbują cię zniszczyć?
Ja: Żyję jak każda normalna nastolatka. Fanki Justina tak próbują zniszczyć to co jest między nami, ponieważ każda z nich myśli, że Justin jest ich własnością. Beliebers cieszą się naszym szczęściem i tak powinno być jeżeli nasz idol jest szczęśliwy my też powinnyśmy. Dlatego jest różnica pomiędzy fankami, a Beliebers.
Ellen: Nie widujemy was często razem. Pewnie przez to, że Justin jest w trasie. Chociaż w marcu wyciekły dość ciekawe zdjęcia jak całujecie się w deszczu.
Ja: Tak wiem, że znalazły się te zdjęcia w mediach.
Ellen: Wiem też, że byłaś 1 marca na jego urodzinach jak świętowaliście?
Ja: Przyjechałam na jego koncert o czym o nie wiedział, później pojechaliśmy do hotelu i tam świętowaliśmy z przyjaciółmi.
Ellen: Zrobiłaś kiedyś Justinowi awanturę z zazdrości?
Ja: Owszem raz się zdarzyła taka sytuacja. On powiedział kilka słów za dużo, ale przyszedł do mnie z kwiatami. Nie potrafię się na niego gniewać.
Ellen: No, a kto by potrafił.
Ja: No właśnie.
Ellen: Powiedź dlaczego nie spełniasz swoich muzycznych marzeń?
Ja: Nie realizuję ich, ponieważ wiem jak jest ciężko Justinowi. Jeżeli obydwoje byśmy byli muzykami nie mielibyśmy dla siebie czasu.
Ellen: A więc Justin jest powodem?
Ja: Nie, nie tylko Justin. Mam też szkołę i inne obowiązki. Oczywiście chciałabym zostać muzykiem choć wiem, że i tak nim nie zostanę.
Ellen: Dlaczego? Widziałam kilka twoich filmików z Justinem ja śpiewacie razem. Masz świetny głos. Ale zrobisz z nim co chcesz. Justin na pewno ci we wszystkim pomoże.
Ja: Nie będzie miał wyboru!
Ellen: Miałaś kiedyś wrażenie, że wasz związek się rozpada?
Ja: Nie nie mam takich momentów. Jeżeli są takie, Juss od razu wyprowadza mnie z wątpliwości.
Ellen: Widać bardzo cię kocha. Dowiedzieliśmy się, że Justin napisał piosenkę " She don't like the lights". Jak myślisz to piosenka o tobie?
Ja: Owszem dziewczyna przedstawiona w piosence może niektórym przypominać mnie. Nie wiem o czym myślał pisząc tą piosenkę. Ale wiem, że na pewno nie jest o mnie.
Ellen: Jesteś pewna, że nie jest o tobie?
Ja: Tak jestem pewna.
Ellen: W takim razie sama go o to zapytaj!
W tym momencie do studia wszedł Justin. Zamarłam w bezdechu. Nie wiedziałam co powiedzieć.
Justin: Wassup słońce!
Ja: Justin co ty tu robisz?
Justin: A przyleciałem na wywiadzik!
Podszedł do mnie i mocno przytulił, a później pocałował.
Ellen: A więc Justin. Czy piosenka " She don't like the lights" jest o Paulinie?
Justin: Tak jest o nie. Paulina nie lubi jak robią nam razem zdjęcia albo piszą o nas w mediach. Boi się wtedy, że każdy pomyśli, że zależy jej tylko na mojej sławie. Jest to nie prawda. Chociaż bardzo chcę zmienić jej nieśmiałość do świata.
Ellen: A więc może zaśpiewasz nam swoje dzieło?
Justin: No dobrze.
Wziął do ręki gitarę. Zaczął grać i śpiewać. Co chwilę patrzył mi prosto w oczy. Również patrzyłam w jego wielkie, brązowe oczy. Po piosence wróciliśmy do wywiadu.
Ellen: Podczas piosenki płakałaś, dlaczego?
Ja: Nikt nie był dla mnie tak romantyczny i kochany jak Justin. Napisał dla mnie piosenkę.
Ellen: Widzisz Justin doprowadzasz ją do łez.
Przybliżył się do mnie i objął wzdłuż bioder.
Justin: Postaram się aby już nie płakała przeze mnie.
Ellen: Tworzycie taką słodką parę. Może jakiś buziaczek na zakończenie?
Justin pocałował mnie namiętnie w usta. Zakończyliśmy program. Justin pojechał ze mną do domu.
prosze next <3<3<3<3
OdpowiedzUsuńo boże ksgljsfkgskdfj *_*
OdpowiedzUsuńKocham Kocham Kocham *__*
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej ! <3
Awww, jaka końcówka ♥ Czekam na nn :*
OdpowiedzUsuń