piątek, 3 maja 2013

Rozdział 6

Pojechaliśmy z Jussem na plażę.
Justin: Zamknij oczy!
Ja: Po co ?
Justin: No proszę zamknij!
Ja: No dobrze
Zamknęłam oczy i czułam jak Justin gdzieś mnie prowadzi. Gdy doszliśmy na miejsce.
Justin: Możesz otworzyć oczy!
Otworzyłam oczy. Justin przygotował dla mnie romantyczną kolację na plaży na czerwonym kocu. Byłam już wtedy w nim bardzo zakochana. Justin do mnie podszedł przytulił mocno i wyszeptał do ucha
Justin: Kocham cię!
Ja: Ja ciebie też!
Po tych słowach Juss mnie pocałował. Usiedliśmy na kocu i zaczęliśmy gadać. Później Bieber kazał mi wstać. Wziął mnie na ręce i biegł ze mną w stronę morza. Byłam cała mokra rozmazana i włosy mi oklapły wtedy Juss powiedział
Justin: Ale ty jesteś śliczna Skarbie!
Wyszliśmy z wody i położyliśmy się na kocu. Po chwili zadzwoniła do mnie mama.
Mama: Gdzie ty jesteś ?
Ja: Mówiłam ci, że idę gdzieś z Justinem.
Mama: No okej, a za ile wrócisz ?
Ja: Nie długo i będę.
Mama: Dobra. Tylko niczego nie naróbcie, haha.
Ja: Nie masz się o co martwić, haha
Rozłączyłam się. Juss mocno mnie przytulił i spytał czy chcę już wracać. Odpowiedziałam, że chętnie nie ale niestety muszę. Poszliśmy do samochodu i Justin zawiózł mnie do domu. Pożegnaliśmy się i poszłam do domu.

4 komentarze:

  1. Nie kurwa, o nie ! Ja dalej nie czytam ! NIE NIE NIE NIE !
    BECZEC SIE CHCE ;C

    OdpowiedzUsuń
  2. boże, tak kur*a zjeb*łaś.. po dniu/dwóch dnia znajomości mówią sobie że się kochają? matko, więcej nie czytam...

    OdpowiedzUsuń