Później poszliśmy do hotelu.
Justin: Jutro nasz ostatni dzień na Hawajach!
Ja: Wiem!
Justin: A co zostałabyś tu?
Ja: Z tobą tak!
Justin: Jeszcze nie raz tu będziemy!
Włączyliśmy telewizor. Nudziło nam się więc włączyliśmy na bajki. Lecieli Czarodzieje. Nie chciałam okazywać zazdrości więc oglądałam. Juss siedział na brzegu łóżka. Rzuciłam w niego poduszką.
Justin: CO?!
Ja: Nic, podoba ci się co?
Justin: Pewnie taka śliczna!
Ja: No widzisz. Trzeba było z nią być!
Justin: Oj nie obrażaj się! Żartuję przecież!
Ja: Wiem, że byś chciał żebym tak wyglądała. Niestety taka ładna nigdy nie będę!
Weszłam pod kołdrę i cała się nią zakryłam. Po kilku sekundach poczułam dotyk Jussa.
Justin: Nie obrażaj się proszę!
Ja: Nie obrażam się!
Justin: Właśnie widzę! Chodź do mnie!
Ja: Nie i mnie nie odkrywaj!
Justin: Zimno ci?
Ja: Tak bardzo!
Justin: To chodź cię przytulę!
Ja: Idź Selenkę przytulać!
Justin: Ale ty głupol jesteś!
Wszedł do mnie pod kołdrę i zaczął łaskotać. Zaczęłam krzyczeć.
Ja: Justin! Proszę! Stop! Haha! Nie rób mi!
Justin: Ale ja ci nic nie robię!
Ja: Ała! Nie rób! Proszę!
Justin: Jesteś obrażona?
Ja: Tak! Hahahaha! Ała!
Justin: Jesteś obrażona?
Ja: Nie! Proszę nie rób mi już!
Położyłam się na niego. I przygryzłam wargę. Po chwili zaczęłam go gryźć po wardze.
Ja: Kocham cię!
Justin: Przed chwilą byłaś obrażona. Haha. Ja ciebie też kotek! Tylko ciebie!
Ja: Słodziak!
Po chwili zaczęłam mu odpinać rozporek. Żeby nic nie mówił zaczęłam całować. On odpiął mi stanik i ściągnął koszulkę. Po 20 minutach nadeszła pora na seksik. Po 2 godzinkach położyłam mu się na klacie i głaskałam po brzuchu. On zaczął mnie głaskać po włosach. Po chwili zasnęłam
Ooo rany to jest super :D codziennie wchodzę po pare naście razy i sprawdzam czy nie ma nowego rozdziału! :D KOCHAM <3
OdpowiedzUsuńja też :D <33
UsuńCzekam na kolejny <3 Mówił Ci ktoś kiedy , że jesteś wspaniała ?! :**
OdpowiedzUsuń