niedziela, 26 maja 2013

Rozdział 81

Minęło kilka miesięcy. Nadszedł przed dzień wyjazdu do Szwecji. Poszłam do szkoły. Mięliśmy krótko lekcje.
Nauczyciel: No to do zobaczenia po feriach dzieci! Do widzenia!
Klasa: Do widzenia!
Wracałam ze szkoły ze Stella.
Stalla: Ej weź wbij do mnie na trochę, możesz?
Ja: Mogę.
Stella: A na ile jedziesz do Szwecji?
Ja: Na tydzień. Nie mogę się doczekać, spotkam się z Justinem.
Stella: A on wie, że będziesz na M&G?
Ja: Nie wie. Chcę mu zrobić niespodziankę!
Stella; Na pewno się ucieszy.
Ja: A tobie jak tam idzie z Christianem?
Stella: No na razie tylko piszemy. Może coś z tego będzie.
Ja: Przypomnij mi ile on ma lat?
Stella: 19 jak Justin.
Ja: To będziemy mogli się spotykać jak z nim będziesz.
Stella: Haha! Chciałabym z nim być.
Ja: I będziesz. Spójrz jaka ty śliczna jesteś. Na pewno mu się podobasz. Nie to co ja brzydactwo.
Stella; Weź, bo jak cię trzepnę. Byś była brzydka Bieber nawet by na ciebie nie spojrzał, a co jesteś z nim głupku jeden.
Ja: Haha. No, no dobry głupek nie jest zły.
Siedziałam tak u niej do 22. Wróciłam do domu. Otworzyłam drzwi i słyszałam jakieś dzikie jęki dochodzące z salonu. Myślałam, że Laki coś sobie zrobił. Wchodzę do salonu i zastaję moją mamę podczas stosunku z Matt'em.
Ja: Mamo! Oszalałaś! W salonie!
Mama:  O jezu! Paulina! Co ty tu robisz?
Ja: No chyba se mieszkam niee! A ty co robisz?
Mama: Idź na górę debilko mała! Przepraszam cię!
Ja: Toć se skończcie. Idę paa.
Wchodziłam po schodach cały czas byłam zdziwiona tym co widziałam, a jednocześnie się śmiałam. Napisałam do Justina.
Ja: JUSTIN!
Justin: Co sie stało?
Ja: Widziałam moją mamę podczas ten teges. Boże hahah jak to śmiesznie wygląda! :D
Justin: CO?! Jak ją widziałaś?
Ja: No w salonie się posuwali z Matt'em.
Justin: Hahaha! Jakie przeżycie masz teraz. Ale dlaczego śmiesznie to wygląda?
Ja: No nie wiem! My tak nie wyglądamy! Chyba xd
Justin: Nie my nie! Jesteśmy młodsi to dlatego :D
Ja: Jutro mój mąż ma urodziny! <3
Justin: Jaki? Nie znam pewnie! <3
Ja: Wiesz jaki mąż! Jak wróci to będzie miał niespodziankę ode mnie :D
Justin: Jaką? W ciąży jesteś?
Ja: Nie, nie jestem. Za młoda na ciążę bejbe <3
Justin: Trochę się przestraszyłem :D
Ja: A co nie kochałbyś?
Justin: Kochałbym i to bardzo <3 Bieber junior! <3
Ja: Haha, kotuś idę spać! Ty też powinieneś jutro masz koncert, znaczy trzy pod rząd. <3
Justin: Dobranoc kotek <3
Ja: Branoc brzydalku ;*

4 komentarze:

  1. Daj kolejny :D SUPER! Dawaj częściej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. SUPER !! dawaj częściej proszę. Tak mi poprawiają humor twoje opowiadania !!

    OdpowiedzUsuń
  3. znajdź 2 i jutro będziesz całował 555555555555555 555555555555555555555555555555 555555555555555555555555555555 555555555555555555552555555555 555555555555555555555555555555 555555555555555555555555555555 555555555555555555555555555555 odliczanie: 10-9-8-7-6-5-4-3-2-1 ... Teraz zamknij oczy i pomyśl życzenie! TERAZ, *, *, *, *, *, *, * wkleić do 15 różnych komentarzach twoje życzenie się spełni.! Pospiesz masz 20 minut lub odwrotnie swojej woli stało

    OdpowiedzUsuń