piątek, 3 maja 2013

Rozdział 20


Dojechaliśmy do mojej babci około godziny 18. Wiedziałam, że jak Justin tam wejdzie będzie szał. Ciocia ma trzy  córki jedna Eveline 12 lat, Kim 14 lat i Kate 4 latka. Bardzo bałam się, że Kim będzie coś kręcić do Jussa. Zawsze kręciła do każdego chłopaka, a jeszcze Biebs jest jej idolem. Wysiedliśmy z samochodu. Nie minęło 10 minut już przyleciały dziewczynki.
Eveline: Cześć jak ja cię długo nie widziałam. Słyszałam, że przyjechałaś z chłopakiem!
Kim: O cześć! Gdzie masz chłopaka, haha.
Kate: Ceść, ale się za tobą stęskniłam. Pobawimy się po kolacji plosie? Jak chcesz możesz ze swoim chłopakiem ze mną się bawić!
Ja: No siemanko, Juss zaraz wyjdzie!
Kim: Twój chłopak ma na imię Justin! Tak jak Justin Bieber.
Biebs wyszedł z samochodu. Kim zaczęła się drzeć.
Kim: O mój boże! Justin Bieber! Co on z tobą robi?
Eveline: No to jest on!!!
Justin do mnie: Nie wiedziałem, że w twojej rodzinie jest tyle Beliebers, haha.
Ja: No!
Odeszłam od Justina i poszłam do mamy.
Mama: Czemu nie jesteś z Justinem ?
Ja: Już go pochłaniaja, wiedziałam, że tak będzie!
Mama: Nie martw się. Justin kocha ciebie, nie poleci na małolaty.
Ja: No może masz racje.
Odwróciłam się jeszcze na chwilę i spojrzałam na Jussa. Bieber przybiegł do mnie.
Justin: Co jest ?
Ja: Nic!
Justin: Przecież widzię, mów!
Ja: No nic! O spójrz dziewczyny już do ciebie idą, stęskniły się!
Odeszłam od niego i przywitałam się z całą rodziną. Za chwilkę przybiegła do mnie Kate.
Kate: Pobawimy się ?
Ja: Jasne!
Kate: Czemu nie jesteś z tym chłopakiem ?
Ja: Dziewczyny go pochłaniają, nie wtrącam się!
Wzięłam małą na kolana i łaskotałam ją po brzuchu. Nagle podszedł Justin.
Justin: Skarbie! Chodź na chwilę!
Ja: Co znudziły ci się ?
Justin: Nie bądź zazdrosna!
Juss zaczął się do mnie przytulać i całować. Gdy przyszła Kim.
Kim: Justin, usiądziesz koło mnie ?
Ja: Nie, nie usiądzie i nie przeszkadzaj!
Kim: Co ci jest ?
Ja: Nic, tylko nie przeszkadzaj nam!
Justin: Jaka zazdrośnica z ciebie!
Ja: Wcale nie!
Justin: Tak! No wiesz, żeby być zazdrosną o 14-latkę.
Ja: Ale ona jest bardzo ładna!
Justin: Ładniejsza jesteś! Moja księżniczko! 16-letnia księżniczko! Kocham cię
Ja: Ja ciebie też brzydalu! Dawaj mi buziaka!
Zaczęliśmy się całować z Jussem. Później poszliśmy na kolację.
Ciocia: Ale Paulina sobie kawalera znalazłaś. Tego no Biebera!
Wujek: No, Kamila nie długo babcią zostaniesz!
Mama: Nie! Justin jest mądry wie co robi!
Babcia: Ale Paulinka taka ładna. Moja pierworodna.
Justin do mnie na ucho: Moja księżniczka!
Wieczorem ustalaliśmy z kim kto śpi.
Ja: Ja z Jussem!
Kim: Ja koło ich pokoju!
Ja: Haha, byś chciała dzieciak!

1 komentarz:

  1. Ten rozdział naprawdę średnio mi się podoba -,-

    OdpowiedzUsuń