Juss zrobił mi pobudkę o 5 rano.
Justin: Wstawaj!
Ja: Muszę?
Justin: Nie musisz, ale cię tu zostawię!
Ja: Już wstaję!
Szybko się ubrałam i podeszłam do Jussa. Usiadłam mu na kolana i spojrzałam w oczy.
Ja: Kiedy jedziesz w trasę?
Justin: Za trzy dni!
Ja: Co?!
Justin: No niestety!
Ja: Nie pozwolę ci!
Justin: Poczekasz na mnie czy znajdziesz sobie innego?
Ja: Zawsze na ciebie czekam! A ty mnie nie zostawisz?
Justin: Nigdy w życiu! Jak mi nie pozwolisz to jedź ze mną!
Ja: A co ze szkołą?
Justin: A no tak! Czyli nie będzie mnie przy tobie pół roku!
Zaczęłam płakać. Justin mocno mnie przytulił. Wziął walizki i zeszliśmy do samochodu. Włożyliśmy wszystko do bagażnika. Biebs usiadł za kółko a ja koło niego. Ryan z Jessie siedzieli z tyłu. Ruszyliśmy. Około 9 zaczęło mocno świecić słońce. Co chwilę robiłam coś Jussowi. Zauważyłam, że Ryan coś się z tyłu kręci. Nagle wyciągnął coś z pod fotela.
Ryan: Paulina! Czyżbyś niczego nie zgubiła?- w ręce trzymał mój stanik.
Ja: Mój boże! Justin! Mówiłeś, że wszystko wzięłam!
Justin: No myślałem!
Ryan: No wiecie co żeby w moim samochodzie staniki zostawiać!
Justin: Mam ci przypomnieć co ty w moim zostawiłeś?
Ryan: Nie no spokojnie bez spiny! Lepiej nie przypominaj!
Jessie: Ja bym chciała widzieć!
Ryan: Nie masz się co martwić! Zostawiłem to tu z tobą!
Ryan cały się zaczerwienił. Ja cały czas się śmiałam. Dojechaliśmy do L.A. około 23. Zawieźliśmy Jessie i Ryana.
Ja: Juss zawieź mnie do domu!
Justin: A nie jedziesz do mnie?
Ja: A mogę?
Justin: Jeszcze się głupio pytasz!
Dojechaliśmy do domu. Biebs wziął walizki. Rzuciliśmy się w ciuchach na łóżko i tak zasnęliśmy
Ahh uwielbiam to Twoje opowiadanie :*
OdpowiedzUsuńKiedy 71 rozdział?
OdpowiedzUsuńAjajaj , kochana , to jest piękne ! *-* Kiedy kolejny ? :)
OdpowiedzUsuńMasz mega talent . ;* :D Bardzo fajna by z tego powstała :D A będzie dzisiaj jeszcze 71 rozdział ? ; p
OdpowiedzUsuńKiedy kolejne części bo przeczytałam wszystko w dzień i się uzależniłam czekam na więcej ! <3
OdpowiedzUsuńMasz dość fajny pomysł na całą tą historię ale trochę zwolnij. Opisuj to co czujesz gdy dzieje się coś ważnego, będzie więcej emocji. To tylko taka mała rada :)
OdpowiedzUsuńMEGAA!
OdpowiedzUsuń