piątek, 3 maja 2013

Rozdział 27


Poszłam do Jussa.
Justin: Mam coś dla ciebie!
Ja: A co ?
Justin: Nie powiem ci!
Ja: Zabiję cię! Jakie pytania miałam!
Justin: Jakie?
Ja: Całowałaś się już z Jussem? Kochaliście się już?
Justin: Haha, co powiedziałaś?
Ja: Że się z tobą całowałam, a o seksie nic nie mówiłam!
Justin: Zazdrosne są!
Ja: Nie mają o co!
Justin: Oj mają! Sama Oprah mówiła, że jesteś ładna!
Ja: Haha!
Nagle zaczęłam się źle czuć.
Ja: Justin, zawieź mnie do domu, źle się czuję!
Justin: No już!
Juss zawiózł mnie do domu. Wyszliśmy i zaprowadził mnie prosto do łóżka. Byłam sama w domu więc został ze mną i opiekował sie. W końcu usiadł koło mnie na łóżku.
Justin: Daj mi rękę!
Ja: Po co?
Justin: Daj mi rękę i zamknij oczy!
Biebs założył mi na rękę bransoletkę, którą mi kupił.
Justin: Już możesz otworzyć oczy!
Ja: Justin! Jest piękna! Nie musiałeś!
Justin: Musiałem nie dałem ci nic na urodziny!
Ja: A OLLG?!
Justin: No tylko.
Ja: Kocham cię! Nie musiałeś!
Justin: Też cię kocham!
Ja: Aaa....już wiem czemu ją kupiłeś, bo jest na niej wisiorek "Justin". Teraz będę ją codziennie nosić i myśleć o tobie!
Justin: Nie tylko dla tego! Daj buziaka!
Ja: Nie mogę zarazisz się wtedy!
Justin: Nie obchodzi mnie to, chcę buziaka!
Pocałowałam Jussa. Potem on zaczął sie cieszyć. Przytulił się do mnie i położył koło mnie.
Justin: Zasnąć dziś nie mogłem!
Ja: Ja też! Teraz ciągle się budziłam koło ciebie, a dziś się odwracam i niekogo nie było!
Justin: Lepiej się już czujesz?
Ja: Tak już lepiej, a co chcesz?
Justin: Ty już wiesz co!
Ja: A kiedy mamy iść do Ryana ?
Justin: W piątek! Oj weź chodź do mnie!
Ja: Nie mogę! A co na to twoje Beliebers?
Justin: Przecież jesteś jedną z nich, więc chyba złe nie będą. Ale jak nie chcesz to nie!
Ja: Oj nie obrażaj się!
Przytuliłam się do niego i zaczęłam go gryźć. On się do mnie odwrócił i położył się na moim brzuchu. Później znowu położył się koło mnie i gadaliśmy.
Ja: O czym dziś dawałeś wywiad?
Justin: Bardziej o kim. O tobie.
Ja: Jak to o mnie?
Justin: No ogólnie pytała się o nas. Jak cię akceptuje moja rodzina, gdzie wyjechaliśmy i czy zapomniałem o Selenie. Ale czuję się szczęśliwszy z tobą!

1 komentarz: