wtorek, 21 maja 2013

Rozdział 79

Robiłam lekcje z matematyki. Cały czas pisałam z Justinem.
Justin: Przepraszam! Żartowałem, wybacz <3
Ja: Wiem, że byś wolą być z nią! Nie zatrzymuję cię, chcę twojego  szczęścia!
Justin: Ja jestem szczęśliwy tylko z tobą. Nic już do niej nie czuję. Jesteś tylko ty! Drugą osobą którą będę tak samo kochał to wiesz kto bedzie! NASZA CÓRKA! Kocham cię, szczęście mam tylko z tobą <3
Ja: Co nasz córką? Justin co ty piszesz?
Justin: To co czuję. Wybaczasz?
Ja: o pewnie, że wybaczam <3 Kocham cię <3
Justin: Ja ciebie bardziej! a wiesz co?
Ja: Nie wiem co?
Justin: Jutro nagrywam teledysk!
Ja: Ooo..czyli znowu będę płakać i jarać się! haha
Justin: Jaką ładną dziewczynę mam do teledysku :D
Ja: No na pewno! Ja ją ocenie haha. Na pewno ładniejsza ode mnie! :c
Justin: Co?! Nigdy nie ma ładniejszej! <3
Ja: Justin dasz mi się uczyć?
Justin: Nie!
Ja: Dobra to ty se pisz ja nie odpisuję xd i tak zaraz masz koncert :D
Justin: Wiem, dobra kończę paa :D
Przestałam z nim pisać. Nagle zadzwoniła do mnie Stella.
Stella: Wejdź szybko na fejsa! Nie uwierzysz! Zaraz u ciebie jestem!
Ja: Co się stało?
Stella się rozłączyła. Weszłam na fejsa jak mi kazała. Tam wielkie powiadomienie " JUSTIN BIEBER PRZYŁAPANY Z SELENĄ! CZY TO KONIEC JEGO ZWIĄZKU Z PAULINĄ?" nie wierzyłam własnym oczom. Od razu usłyszałam jak Stella wchodzi na górę.
Stella: Nie przejmuj się! To na pewno nie prawda.
Ja: Jak to nie prawda? Dlaczego on mi to robi?
Stella: Bądź dobrej myśli.
Ja: Jak mam być dobrej myśli. Ja ty za nim tęsknię, myślę ciągle, a on zabawia się z tą szmatą!
Stella: Uspokój się.
Ja: Jak mam być spokojna?
Stella: Nie płacz, będzie dobrze.
Ja: Nic nie będzie dobrze. Jak on mógł mi to zrobić? Jeszcze mówił, że mnie kocha.
Stella: Chodź przytul się. Nie martw się będzie dobrze. Nie płacz już. On ci wszystko wytłumaczy później.
Ja: Jakie później. On ma teraz czas. Daj mi telefon.
Stella: Masz! Tylko nie rób nic pochopnie. Nie wiesz czy to prawda.
Napisałam do Jussa.
Ja: Nie chcę cię znać. Co jak się bawiło z Selenką, byłam dla ciebie tylko zabaweczką. Głupia. Myślałam, ze mnie kochasz a tak na prawdę miałeś mnie centralnie w dupie.
Justin: Co?! Ja ci wszystko wytłumaczę, to nie tak jak myślisz. Kocham cię <3 Widziałem się z Seleną, ale nic między nami nie było przecież dobrze wiesz. Spotkałem ją w mieście i porozmawialiśmy. Kocham cię <3 nie jesteś zabaweczką. wiem wszystko wyciekło do mediów! <3
Ja: No widzisz jak by nikt o tym nie wiedział, to nawet byś się nie przyznał. Ależ tez mnie kochasz, dobrze wiem, że się przyjaźnicie nie mam nic przeciwko. Mogłeś powiedzieć, a nie teraz ja się zamartwiam :C
Justin: Myślałem, że będziesz zła. Przepraszam <3
Ja: Ufam ci! Zależy mi na tobie, nie chcę, ale boję się, że to wszystko mnie przerośnie :c
Justin: Chcesz się rozstać?
Ja: Nie nigdy! Po prostu, chcę mieć pewność,że to wszystko nie prawda!
Justin: Ja ci zapewnię tę pewność. też ci ufam bezgranicznie! Kocham nad życie i nie chcę abyś odeszła. Nie czytaj tego co jest w internecie, bo to kłamstwa!
Ja: To samo powiedział Stella :D
Justin: To dobrze mówi, uwierz proszę <3
Ja: Wierzę ci <3 już ci nie przeszkadzam idź na próbę kotek! <3
Justin: Okej, nie czytaj już nic <3 Paa zadzwonię wieczorem <3
Przestałam z nim pisać i momentalnie przestałam płakać. Stella posiedziała u mnie do 19, a potem poszła do domu. O 20 przyszła moja mama z Matt'em. Pogadałam chwile z nimi i poszłam na górę. Znalazłam moje stare zdjęcia z Jussem. Poprzerabiałam kilka i jedno z nich wstawiłam mu na TT. Zdjęcie przedstawiało nas jak Juss trzyma mnie na rękach i całuje. Podpisała " Tęsknię! <3"

7 komentarzy:

  1. Świetne...
    Kocham cię !!
    Czekam na więcej .. < 3

    OdpowiedzUsuń
  2. Super :D bardzo mi się podoba :D jak byś chciała to zapraszam na mojego bloga ^^ http://believeandbeliebers.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Sssssuuuppper !!! Extra ! Dodawaj czesciej ? :c ;) czekam na nexta xd

    OdpowiedzUsuń
  4. napisz kolejny jutro :) Proszę!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zajebiste tak umiesz mi podnieść ciśnienie kurde. Weź dodawaj częściej. !!!

    OdpowiedzUsuń