sobota, 4 maja 2013

Rozdział 53


Wieczorem Ja, Justin, Jessie, Ryan i Oliver zaczęliśmy pić. Piliśmy wódkę. Ja z Jessie drinki.
Siedzieliśmy na tarasie.
Justin: Kotek jest już 22, a ty masz banie!
Ja: Nie mam bani, a teraz cicho skaczemy do basenu!
Z Jessie zaczęłyśmy kąpać się w basenie. Juss zaczął wszystko nagrywać. Śpiewałyśmy i tańczyłyśmy. Podeszłam do Biebsa.
Ja: Daj buziaka.
Justin: Masz!
Ja: Idziemy się kąpać!
Wzięłam Jussa za rękę i wskoczyliśmy do wody.
Justin: Oj jaka ty głupia jesteś!
Ja: Też cię kocham!
Justin: Jutro nie będziesz miała siły wstać!
Wyszliśmy z basenu. Zaczęłam tańczyć z Jessie. Puściłyścmy piosenkę Pitbulla i Aguilery. Zaczęłyśmy ponownie tańczyć, chłopacy nie mogli powstrzymać się od śmiechu.
Jessie: Cicho, my tańczymy!
Ryan: Widzimy, haha! Usiądźcie na chwilę!
Jessie: Po piosence!
Piosenka się skończyła. Usiadłyśmy i dopiłyśmy piwa.
Oliver: Parówo nie wstaniesz!
Ja: Ja zawsze wstaje, ty nie wstaniesz!
Oliver: Tak ale ja nie jestem tak na fali jak ty, haha!
Ja: Daly wstawaj i chodź ze mną tańczyć!
Oliver: Toć siedź, później zatańczymy!.
Ja: Ale z ciebie jest rura!
Oliver: A z ciebie parówa!
Ja: Haha, kocham cię Oli!
Oliver: Ja ciebie też!
Ryan: Biebs co ty, nie zazdrosny?
Justin: O kuzyna?
Ryan: Toć wiem, wiem ziomek, haha!
Justin: Coś nam też się bania wkręca!
Ja: W końcu!
Justin: Co w końcu!
Ja: No wiesz, haha!
Justin: Jutro musimy zacząć się już pakować.
Ja: To już jutro?
Justin: Nie za dwa dni!
Wstawał podeszłam do Olivera. Pocałowałam go w policzek, a potem zaczęliśmy tańczyć. Wzięłam długopis i zaczełam śpiewać.
Ja: Aj am de madafaka!
Justin: Proszę cię!
Ja: O co?
Justin: Już o nic, haha!
Ja: Nagrywaj, a nie brzydalu!
Wrzuciłam Olivera do wody. Potem sama do nie wskoczyłam.
Oliver: Dajesz młoda na głowkę!
Ja: Ok,ok.
Wskoczyłam do wody na głowkę.
Justin: Uhuhu.
Ja: No co?
Justin: Nic!
Zaczęliśmy pływać. Po godzinie przyszła do na Jessie. Popływałyśmy jakieś 15 minut i wyszłam z wody. Podeszłam do Jussa i mocno go przytuliłam.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz