sobota, 4 maja 2013
Rozdział 54
Justin: Co teraz ci zimno?
Ja: Troszkę.
Justin: Nie trzeba było się kąpać, chodź się przytul będzie ci cieplej!
Ja: Jaki ty kochany, ale wtedy tobie będzie zimno!
Justin: Nie będzie!
Oliver: Inaczej ją rozgrzej!
Justin: Tak, tak to może później!
Jessie: Paulina chcesz jeszcze piwo?
Ja: Pewnie!
Justin: Nie wstaniesz!
Dopiłyśmy z Jessie piwo i wszyscy poszliśmy spać. Rano obudziłam się sama. Zeszłam na dół cała rozmazana i rozczochrana.
Justin: Co główka boli!
Ja: Noo.
Justin: Mówiłem, że nie wstaniesz!
Ja: Oj dobra, nie jest źle!
Justin: No jak ci pokażę filmiki co robiłaś.
Ja: Co robiłam?
Justin: Masz zjedź rosół i wypił sok pomidorowy, zaraz ci pokażę!
Zaczęłam jeść. Juss podał mi kamerę. Nie mogłam wierzyć w to co robiłam. Tańczyłam, śpiewałam, wskakiwałam do basenu.
Jessie: Te jak się czujesz?
Ja: Wiesz głowa boli, widziałaś co robiłyśmy?
Jessie: Tak widziałam, boże jakie idiotki!
Ryan: Zgadzam się, haha, nie no fazę bardziej podkręciliście!
Jessie: Dobra weź!
Ja: Powtórzymy to?
Jessie: Pewnie na Hawajach, haha!
Ja: Oli idziesz do domu?
Oliver: Tak już muszę.
Ja: Kiedy wyjeżdżasz?
Oliver: Dzisiaj!
Podeszłam do niego i się mocno przytuliłam. Poszłam go odrowadzić. Później wróciłam do domu i zaczęłam się pakować.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz